
Maluszki przybierają na wadze "książkowo", Karolcia dba o nie jak zwykle :-) Nawet jedzenie jej przynoszę do budki, bo wybiega tylko do kuwety i z powrotem.
Maleństwa to pointy, ale za wcześniej mówić, jak się wybarwią. Każde jest w innym odcieniu beżu, od kremu do jasnej czekolady. Dla mnie wszystkie cudne <lol>